Cellulit to zmora większości kobiet (statystyki mówią nawet o 90%). Magazyny zwykle piszą, że taka jest nasza natura i najlepiej to zaakceptować. Nawet raz przeczytałam, że nie mamy się czym martwić, bo przecież faceci i tak nie widzą takich szczegółów. Po pierwsze- najważniejsze że ja widzę, po drugie - nasłuchałam się już tyle męskich rozmów, że jestem w stanie stwierdzić, że widzą nawet więcej niż dziewczyny. Więc czym jest ten okropny cellulit i jak się z nim walczy?
Więc co tu robić?
Przede wszystkim dużo, dużo ruchu! Wszystko co poprawi nam krążenie w skórze jest najlepszym lekiem na cellulit. Peelingi i polewanie na zmianę zimną i ciepłą wodą już powinno dać efekty. Kremy mogą pomóc, ale raczej chwilowo, lekko napinając skórę. Z tym trzeba walczyć od środka. Jeżeli chodzi o mnie, bardzo ograniczyłam sól i cukier, dużo ćwiczę i wprowadziłam do diety szklankę wody z sokiem z cytryny (nawet połówką!). Przyspiesza metabolizm, a co jest ważne w tym konkretnym przypadku - skutecznie usuwa toksyny z organizmu.
Można też skorzystać z medycyny estetycznej, ale to już droższa zabawa. Aczkolwiek najszybciej w ten sposób zobaczymy poprawę - po ok. 10 zabiegach cellulit zniknie. Jednak na dłuższą sprawę nie jest to dobre wyjście, bo najważniejsza jest zmiana trybu życia.
Mi ćwiczenia i zmiana diety bardzo pomogły.
Do roboty dziewczyny!
Cellulit (nie mylić z cellulitisem, który jest zapaleniem tkanki łącznej - inna bajka) jest efektem niewłaściwego rozmieszczenia tkanki tłuszczowej w tkance podskórnej. Kobiety są bardziej podatne na tą niedoskonałość ze względu na nasze hormony i mniej regularnie utkane włókna kolagenowe. Nie jest prawdą, że jest to choroba wyłącznie ludzi z dodatkowymi kilogramami, modelki na wybiegach też mają nierówną skórę :) A to dlatego, że nie wynika to tylko i wyłącznie z nagromadzonego tłuszczu ale wielu czynników, które się na siebie nakładają : wahania hormonalne, antykoncepcja hormonalna, spożywanie zbyt dużo soli i węglowodanów, noszenie obcisłych spodni, zbyt mało ruchu, stres...
Więc co tu robić?
Przede wszystkim dużo, dużo ruchu! Wszystko co poprawi nam krążenie w skórze jest najlepszym lekiem na cellulit. Peelingi i polewanie na zmianę zimną i ciepłą wodą już powinno dać efekty. Kremy mogą pomóc, ale raczej chwilowo, lekko napinając skórę. Z tym trzeba walczyć od środka. Jeżeli chodzi o mnie, bardzo ograniczyłam sól i cukier, dużo ćwiczę i wprowadziłam do diety szklankę wody z sokiem z cytryny (nawet połówką!). Przyspiesza metabolizm, a co jest ważne w tym konkretnym przypadku - skutecznie usuwa toksyny z organizmu.
Można też skorzystać z medycyny estetycznej, ale to już droższa zabawa. Aczkolwiek najszybciej w ten sposób zobaczymy poprawę - po ok. 10 zabiegach cellulit zniknie. Jednak na dłuższą sprawę nie jest to dobre wyjście, bo najważniejsza jest zmiana trybu życia.
Mi ćwiczenia i zmiana diety bardzo pomogły.
Do roboty dziewczyny!
Bardzo dobrze zapowiadający się blok! masz niezwykłą lekkość pióra i piszesz o rzeczach nurtujących każdą z nas! praktycznie porady, przydatne przepisy-super, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!
OdpowiedzUsuń