Hej, chciałam Wam pokazać w jaki sposób układam plan treningowy. Ciężko jest mi przewidzieć co będę robić za miesiąc i ile będę miała nauki dlatego ograniczam się do tygodnia, max dwóch na przód. Zasada zawsze jest taka sama: nie ćwiczę na siłowni codziennie, a tym bardziej tej samej partii ciała.
Czego potrzebujemy?
Podstawa to oczywiście kalendarz, jeżeli nie pamiętacie to plan zajęć lub godziny pracy. Do tego notesik (ja mam ten od Shili) i trochę inspiracji (gazeta, instagram, strony fitness).
Bardzo pomocne mogą się okazać gotowe plany treningowe udostępnione przez trenerki fitness. Ja skorzystałam z mojej ulubionej Kayli Itsines. Na swojej stronie internetowej ma dostępny darmowy tygodniowy program.
Jeżeli nigdy nie miałyście konkretnego planu, warto poprzeglądać sobie różne ćwiczenia - unikniecie sytuacji w której pójście na siłownię będzie się wiązało z siedzeniem na telefonie i bezcelowym chodzeniu między sprzętami.
Rozpiszcie sobie w notesiku jakie ćwiczenia będziecie wykonywać danego dnia, ile serii i ile powtórzeń. Na siłowni możecie sobie wpisywać z jakim obciążeniem ćwiczyłyście - tak będzie Wam łatwiej monitorować Wasze postępy. Notesik od Shili ma w sobie jedną świetną rzecz - sakiewkę do której możecie schować wycinki z gazet z ćwiczeniami. Bardzo przydatna sprawa!
Przed wakacjami wypadałoby zrzucić troszeczkę tłuszczyku dlatego 2 dni w tygodniu będę sobie fundowac dłuższe bieganie.
Ot taki jest mój plan. Jest to sprawa indywidualna ale mam nadzieję, że trochę Wam pomogłam :)
A na deserek - Raffaello 😄
Ciekawa rozpiska :) ja musze bardziej szczegolowo opisywac dane cwiczenia na dana partie moesni bo jestem zapominalska i wszystko bym chciala na raz zrobic 😄😄😄
OdpowiedzUsuńA ile czasu ćwiczysz dziennie?
OdpowiedzUsuń