środa, 30 września 2015

Nisiros


Nisiros (Nisyros) zwiedziłam przy okazji wyjazdu na Kos. Na wyspę przybywamy promem i od razy ruszamy w kierunku miasta Nikia. Po drodze mijamy specyficzny krajobraz: cała wyspa jest pokryta kamiennymi tarasami - pozostałościami po uprawach winogron. Drogi, jak to w Grecji, bardzo kręte i wąskie, ale przynajmniej nie ma ruchu. Przy tylko 800 mieszkańcach, Nisiros jest oazą spokoju. 




poniedziałek, 28 września 2015

Vanilla - Swept Away


 Dwie nowe pary szpilek zamówione, to teraz jeszcze muszę się nauczyć ładnie na nich chodzić! Więc w ramach wyjścia do sklepu, mały trening wytrzymałościowy stóp w bucikach na obcasie ;D

Dzisiaj klasycznie, najlepiej :) Przyjdzie zima i trzeba będzie się ubierać w dziesięć warstw swetrów. Warto skorzystać z ostatnich dni ładnej pogody i wyciągnąć jeszcze z szafy te lekkie, zwiewne ciuszki.






niedziela, 27 września 2015

Owsianka na śniadanie

Jedno z moich najczęstszych śniadań - owsianka. Baza zawsze taka sama, a jeżeli chodzi o dodatki to dorzucam to, co akurat mam pod ręką. Dzisiaj były to suszone wiśnie, goji i nasiona chia. 


sobota, 26 września 2015

Dzisiejszy trening : ramiona i brzuch

Karnet na siłownię kupiony, więc nie ma już żadnych wymówek! Wczoraj robiłam nogi, dziś łapki i brzuch. Poniżej przedstawię Wam mój dzisiejszy trening.


środa, 23 września 2015

Kos

Czas na podróż po pięknej Kos!

Uwielbiam Grecję więc jest to najczęstszy target moich wakacyjnych podróży. W tym roku byłam tam z mamą. Szczęśliwie, mogłyśmy tą wyspę odwiedzić jeszcze przed wybuchem zamieszek. Jest to mała wyspa, spokojnie da się ją zwiedzić w jeden, dwa dni. Na dobrą sprawę, można ją przejechać z jednego końca na drugi w godzinę. No ale po co się tak śpieszyć, skoro po drodze jest tyle pięknych i klimatycznych miejsc?



wtorek, 22 września 2015

Trochę o mnie

Często pytacie się jak dużo pracy musiałam włożyć w to jak teraz wyglądam, ile to trwało, czy byłam na jakiejś strasznej diecie i czy dużo schudłam. A więc oto moja historia :D

Moją przygodę z odchudzaniem zaczęłam już w liceum i było to pasmo niepowodzeń. Wypróbowałam parę najsłynniejszych diet, z dietą Dukana na czele (brrr!). Ciągle liczyłam i spisywałam kalorie. Większość czasu byłam głodna. Skutek był taki, że ciągle walczyłam z jojo i jego wszystkimi efektami ubocznymi, a końcowa waga wyniosła 62 kg - najwięcej w moim życiu.
Na pierwszym roku studiów nadal trzymałam się diety, ale już bardziej zrównoważonej. Codziennie sałatka, dużo warzyw, zero fastfoodów i zero cukru. Schudłam, ale trwało to długo i nie miałam z tego zbytniej satysfakcji. Wtedy natknęłam się na Ewę Chodakowską i zaczęłam z nią ćwiczyć. Waga szybko spadła, a ja miałam ogromną radochę z tego, że byłam w stanie zrobić całego killera z coraz mniejszym wysiłkiem. Zapisałam się na różne zajęcia fitness i zaczęłam chodzić z moim chłopakiem na siłownię. On na dół na ciężary, ja na górę na aerobik. W końcu namówił mnie, żebym i ja spróbowała pobawić się z kilogramami. Nie ukrywam, że byłam sceptycznie nastawiona, bałam się że będę miała zbyt umięśnioną sylwetkę. Ale poszłam, zobaczyłam i tu tak naprawdę zaczęła się zabawa. Kupiłam karnet i chodziłam na siłownię 3-4 razy w tygodniu.Dodatkowo ćwiczyłam w domu. Mięśnie rosły, waga się obniżała, a ja mogłam sobie zwiększyć kaloryczność posiłków. Zdecydowanie najlepszy układ! Po 2 latach, z małymi przerwami, praktycznie osiągnęłam swój cel. Zeszłam z 62 do 54 kilogramów w ciągu roku, potem już głownie zajęłam się rzeźbieniem ciała. Teraz już prawie od 2 lat utrzymuję tą wagę, a robię to co kocham, bez nie wiadomo jakich wyrzeczeń. Od roku ćwiczę z Kaylą Itsines - gorąco polecam jej treningi! Darmowy tydzień jej ćwiczeń znajdziecie tu: Kayla Itsines

Pamiętajcie, że samą dietą wiele nie osiągniecie, ale dokładając do niej codziennie ćwiczenia szybciej zobaczycie efekty i w zdecydowanie zdrowszy sposób :)


poniedziałek, 21 września 2015

Zielone smoothie

Hej:)

Dzisiaj prawdziwa bomba witaminowa! Pyszne, zielone smoothie. Garść jarmużu i szpinaku miksuję z kawałkiem imbiru (ja dodaję 3 większe plasterki) i około 300 ml soku jabłkowego lub pomarańczowego. Pijemy przez rurkę! Po pierwsze dlatego, że trzeba często mieszać, a po drugie - nie chcemy mieć zielonych zębów :D

A dlaczego bomba witaminowa?

Jarmuż zawiera dużo białka, błonnika, witamin (głównie C i K), wapnia, potasu i drogocennych przeciwutleniaczy. Z kolei szpinak jest bogaty w beta-karoten, witaminę C oraz luteinę - substancji które chronią przed miażdżycą. Ponadto jest źródłem magnezu, potasu, kwasu foliowego, witaminy K, witamin z grupy B oraz witaminy E. Imbir, oprócz genialnego smaku, ułatwia trawienie, leczy przeziębienia, zwiększa koncentrację i... zmniejsza cellulit!
Smacznego!

niedziela, 20 września 2015

Kalimera!


Hej!
Mała zapowiedź postu :)

Zwiedziłam już kawałek świata i myślałam, że fajnie byłoby się z Wami podzielić pewnymi wskazówkami i spostrzeżeniami na temat danych krajów. Chyba moim ukochanym, najbardziej klimatycznym miejscem są wyspy greckie i to od nich chciałabym zacząć. Na początek napiszę o Kos. Także za parę dni zrobi się tu naprawdę pięknie :)

Buziaki!

sobota, 19 września 2015

Pudding chia

Pierwszy przepis!

Dzisiaj w roli głównej nasiona chia. Przepis bardzo prosty, każdy sobie z nim poradzi :)

Blenduję pół banana, garść borówek z 3/4 szklanki mleka (nawet lepsze będzie mleko kokosowe lub migdałowe). Dosypuję łyżeczkę ksylitolu, wyciskam trochę soku z limonki, wsypuję 3 łyżki nasion chia i dokładnie mieszam. Przelewam wszystko do słoiczka  (ten kupiłam w Polo w zestawie 3 słoiczki za 6 zł) i odstawiam do lodówki na 3 godziny (można też zostawić na noc).

Smacznego!

No i stało się - mam bloga!

Długo się wahałam nad tym czy założyć bloga, czy nie. Nie wiedziałam czy znajdę wystarczająco dużo ciekawych tematów, żeby Was przy mnie na dłużej zatrzymać. No ale jak nie spróbuję, to się nigdy nie dowiem. Poza tym, już tyle osób mnie na to namawiało, że skończyły mi się wymówki :D

A więc, do dzieła!

Chciałabym aby ten blog mógł być dla Was inspiracją do większego dbania o swoje zdrowie i kondycję. W moich następnych postach znajdziecie wskazówki co do ćwiczeń i diety (razem z przepisami). Postaram się również przekazać Wam parę przydatnych informacji dotyczących podróżowania po różnych krajach.
Mam nadzieję, że Was zaciekawię :) Trzymajcie kciuki!